Potwierdziły się przedmeczowe
obawy co do jakości gry Rosnowianki i stanu płyty ich boiska. Oczywiście
nikt z nas nie narzekał na stan płyty, bo warunki gry były
jednakowe dla obu drużyn, ale powszechnie wiadomo, że grając w miarę
techniczną piłkę na trudnym terenie gubimy główne atuty. Zaczyna się
wtedy fizyczna młócka, w której akurat nie upatrujemy sposobu na
swoją grę i sportowe wyniki.
Pierwsza połowa to wymiana ciosów, chociaż to my dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce. Miejscowi grali swoją ulubioną wersję futbolu, która określa się z angielska "kick and run". Właśnie granie długą piłką na napastnika oraz rzuty wolne były jedynymi zagrożeniami dla naszej bramki.
Po przerwie jednak udało się w miarę szybko znaleźć sposób na Rosnowiankę. Najpierw rzut karny, podyktowany za rękę w polu karnym, skutecznie wykorzystał Mielec. To jego piąty gol w sezonie, w tym trzeci z rzutu karnego. Przy drugim golu asystował Tukan, który dalekim wykopem spowodował, że szybki Węgorz wyprzedził i obrońców, i bramkarza, którego interwencję uprzedził lobując głową piłkę skutecznie do siatki. Trzeci gol, zdobyty już w doliczonym czasie gry, to skutecznie wykorzystany stały fragment gry w postaci rzutu rożnego. Celna główka Pedka o tyle była ważna, że dała powrót na fotel lidera.
Teraz rewelacyjnego lidera z Żarczyna, który już 450 min. gra bez straty gola, czekają dwa najważniejsze sprawdziany w rundzie, mecz z wiceliderem Polonią w Widuchowej u siebie (niedziela godz. 13.00) oraz wyjazd do trzeciego w tabeli Osadnika II Myślibórz.
Pierwsza połowa to wymiana ciosów, chociaż to my dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce. Miejscowi grali swoją ulubioną wersję futbolu, która określa się z angielska "kick and run". Właśnie granie długą piłką na napastnika oraz rzuty wolne były jedynymi zagrożeniami dla naszej bramki.
Po przerwie jednak udało się w miarę szybko znaleźć sposób na Rosnowiankę. Najpierw rzut karny, podyktowany za rękę w polu karnym, skutecznie wykorzystał Mielec. To jego piąty gol w sezonie, w tym trzeci z rzutu karnego. Przy drugim golu asystował Tukan, który dalekim wykopem spowodował, że szybki Węgorz wyprzedził i obrońców, i bramkarza, którego interwencję uprzedził lobując głową piłkę skutecznie do siatki. Trzeci gol, zdobyty już w doliczonym czasie gry, to skutecznie wykorzystany stały fragment gry w postaci rzutu rożnego. Celna główka Pedka o tyle była ważna, że dała powrót na fotel lidera.
Teraz rewelacyjnego lidera z Żarczyna, który już 450 min. gra bez straty gola, czekają dwa najważniejsze sprawdziany w rundzie, mecz z wiceliderem Polonią w Widuchowej u siebie (niedziela godz. 13.00) oraz wyjazd do trzeciego w tabeli Osadnika II Myślibórz.
Boooo!!!!!! PRO TEAM ZARCZYN Najlepszy w B-klasie jest :)!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWy i techniczna piłka....
OdpowiedzUsuń