niedziela, 25 maja 2014

Pamiątka z Góralic



Mądrzy taktycznie, skuteczni do bólu. Lider z Myśliborza na kolanach.


(komentarz w przygotowaniu)



środa, 23 października 2013

Derby ściany wschodniej: sparing zamiast meczu o punkty.



          Nie do końca były to anonsowane   wcześniej wielkie derby ściany wschodniej gminy. Niestety Orzeł  zaliczył kolejną wpadkę organizacyjną i przybył na mecz  bez ważnych badań lekarskich zawodników. Oczywiście sędzia nie dopuścił do gry i odgwizdał dla nas walkower.

sobota, 19 października 2013

Walkowery i zwycięstwo Tywy nad Rosnowianką 2:1


      W czwartek ZZPN zweryfikował dwa mecze z poprzedniej kolejki. Takie były zresztą przypuszczenia.



B Klasa gr. 4
13.10.2013r. – mecz pomiędzy  Orzeł Żelechowo –Gryf Nowielin,
zweryfikowano jako walkower 0:3 i 3 pkt. na korzyść drużyny
Gryf Nowielin. Gra nieuprawnionego zawodnika w drużynie gospodarzy.

B Klasa gr. 4
12.10.2013r. – mecz pomiędzy Tywa Swobnica – Bonus Rzepnowo, zweryfikowano jako walkower  0:4 i 3 pkt. na korzyść drużyny
Bonus Rzepnowo. Gra nieuprawnionego zawodnika w drużynie gospodarzy

W dzisiejszym meczu Tywa Swobnica - Rosnowianka Rosnowo 2:1. Czy i tym razem wynik z boiska zostanie utrzymany, dowiemy się już w czwartek.

To będą derby przyjaźni wschodniej ściany gminy.


         Zapowiadają się prawdziwe derby przyjaźni. Pierwsze takie w historii. Orzeł to niemal 60 lat tradycji, różnych wzlotów i upadków. Pro-Team to nieco ponad 100 dni burzliwego i systematycznego rozwoju. "Orzełki" to nasi koledzy z podwórka, łączą nas bliższe i dalsze koligacje rodzinne, wspólna przeszłość szkolna i teraźniejszość zawodowa. Wspólnie też graliśmy w różnych okresach w Orle Żelechowo w drużynach juniorskich i seniorskich. Dzieli nas tylko miejsce zamieszkania.
    Orzeł znajduje się teraz w okresie głębokiego kryzysu organizacyjnego, kadrowego i ... finansowego. Odnosimy się z wielką sympatią do jutrzejszych przeciwników. Tam się wierzy, że kiedyś, już niedługo, Orzeł znów będzie wielki. Takie jest szczere życzenie piłkarzy nas wszystkich. Zresztą do dziś kilku żarczyniaków  kontynuuje karierę sportowa u sąsiada zza miedzy.
     Przyjaźń przyjaźnią, ale na boisku nie może być zmiłuj!



środa, 16 października 2013

Pro-Team 1:2 w Myśliborzu. W końcu musiał być ten pierwszy raz.


        No i przyszła pierwsza nasza porażka. Na bocznym boisku w Myśliborzu lepsze od nas okazały się, wzmocnione ławką z pierwszego zespołu, rezerwy Osadnika II. 
         Najistotniejszą przyczyną porażki były dwa rażące błędy defensywy w pierwszym kwadransie gry. Później przez większą część meczu optyczną przewagę my mieliśmy.  Długo to się nie przekładało na gole. Gospodarze nie przebierali w środkach  i przerywali nasze akcje, najczęściej brutalnie faulując, na co średnio reagował arbiter spotkania. Taką bezpardonową grę najboleśniej odczuwali najmłodsi w drużynie. Przy okazji przeszli chrzest bojowy w kategorii seniorów. Słaba to jednak pociecha, gdy ewentualne zdobyte doświadczenie zaprocentuje dopiero w przyszłości.

sobota, 12 października 2013

Polonia przynajmniej bramkowo nam uciekła


Wyniki dzisiejszych meczów:

Polonia Gryfino  - Zryw Góralice 8:2

Tywa Swobnica - Bonus Rzepnowo 4:4

Aktualna tabela - kliknij!

Drugi z rzędu test prawdy.


        Drugi z rzędu test prawdy czeka nas jutro w Myśliborzu. Pierwszy zespół Osadnika gra w sobotę. Czy rezerwy mogą liczyć na   wsparcie ławki pierwszej drużyny, która na co dzień występuje w szczecińskiej okręgówce? To okaże się już jutro o 15.00. Nie ma co patrzeć się wynik Polonii z Osadnikiem (6:1). To nowy mecz i nowe rozdanie. Potrzebna jest maksymalna mobilizacja, jeszcze większa  niż z Polonią. To tylko Serie B, a każdy mecz okazuje się prawdziwą bitwą. Nie zawsze wygrywa się samymi umiejętnościami. Często czynnikiem decydującym jest oddanie całego zdrowia na boisku, dla drużyny, dla ...Żarczyna. Nie gramy tylko dla siebie, ale dla całej wioski. Najdłuższy wyjazd, ale nie zabraknie naszych rodzin, sąsiadów i znajomych. Oni wszyscy są sercem za Nami.
       Nie ma jeszcze dresów i raczej nie zdążą na ten mecz. Mają dojść w przyszłym tygodniu.


poniedziałek, 7 października 2013

Remis w meczu na szczycie. Tukan "stracił dziewictwo" po 523 minutach.


     Chociaż to tylko B-klasa, mecz wzbudził ogromne zainteresowanie. Na boisko przybyła liczna grupa kibiców z Żarczyna i Gryfina. Najbliższe rodziny, sąsiedzi koledzy, przyjaciele, postronni gapie. Wspólnie obok siebie i z kulturą  dopingowali swoich zawodników. Sam mecz stał na bardzo przyzwoitym poziomie sportowym, nie brakowało walki i zacięcia, a obie drużyny nieco ustąpiły ze swoich głównych atutów, Polonia z technicznej i ładnej dla oka piłki, a Pro-Team z siłowej gry. Wynik 1:1 nie krzywdzi żadnej ze stron. 

sobota, 5 października 2013

Dziś Pro-Team Żarczyn gra na szczycie B-klasy z Polonią Gryfino.


          Ten mecz zanim się odbył już ma swoją historię. Obie drużyny łeb w łeb idą od pierwszej kolejki. Trzy pierwsze prowadziła Polonia, od dwóch na czele jest Pro-Team Żarczyn. Na początku były wymieniane wzajemne uprzejmości i wyrazy szacunku, od ponad tygodnia trwa umiarkowana wojna psychologiczna. Na szczęście wszystkie te podjazdy ustaną wraz z pierwszym gwizdkiem sędziego, który rozlegnie się punktualnie dziś o godz. 13.00. 

niedziela, 29 września 2013

Wciąż śrubujemy rekord - 450 minut bez straty gola.


          Potwierdziły się przedmeczowe obawy co do jakości gry Rosnowianki i stanu płyty ich boiska. Oczywiście nikt z nas nie narzekał na stan płyty, bo warunki gry były jednakowe dla obu drużyn, ale powszechnie wiadomo, że grając w miarę techniczną piłkę na trudnym terenie gubimy główne atuty. Zaczyna się wtedy fizyczna młócka, w której akurat nie upatrujemy sposobu na swoją grę i sportowe wyniki. 

piątek, 27 września 2013

Czeka nas w niedzielę trudna przeprawa w Rosnowie.


    Łatwość z jaką połykamy kolejnych rywali w Serie B może stać się naszym głównym wrogiem w walce z kolejnymi rywalami. Uśpienie, samozadowolenie i zmniejszona czujność zawsze mogą wystąpić, a zwłaszcza na tydzień przed meczem na szczycie z Polonią. Pewnie myślami część z nas już jest przy tym pojedynku, a nie najbliższym. Radzę, aby o Polonii pomyśleć pierwszy raz dopiero w poniedziałek.

poniedziałek, 23 września 2013

La manita z Tywą Swobnica i w Żarczynie mamy lidera


     Rozpędzona żarczyńska lokomotywa wciąż pod parą. Czwarty mecz, czwarte zwycięstwo i to do zera. Po raz drugi przytrafiła się tzw. "la manita", czyli po hiszpańsku wygrana 5:0. Rozmiary zwycięstwa przy jednoczesnej wygranej Polonii w Żelechowie 4:1 pozwoliły na objęcie prowadzenia w tabeli. Tak więc w Żarczynie od wczoraj mamy lidera i nic nie wskazuje na to, abyśmy oddali go do końca rozgrywek.